Sałatka z granatem.
Ostatnio rzadko wstawiałam przepisy, ale trzeba było zaliczyć semestr. Teraz gdy się z tym uporałam obiecuje regularnie uzupełniać moje posty. A jak wam miną weekend? Ja ostatnie 3 dni spędziłam u znajomego z którym nie widziałam się cały rok. Miło było go znowu zobaczyć a przy okazji parę innych osób, jeszcze raz dziękuje za mile spędzone chwile i piękny urodzinowy tort, mam nadzieje, że w wkrótce znowu się spotkamy :)
A teraz zapraszam do stołu!
Składniki:
- 200g szpinaku
- 1/2 granatu
- słonecznik
- 1 łyżka płynnego miodu
- 5 plasterków boczku
- bagietka na grzanki
- olej
- sól
Na rozgrzaną patelnię wrzucamy pokrojony w kostkę boczek. Gdy się zarumieni, dodajemy nasiona słonecznika i wszystko razem smażymy (boczek powinien być chrupiący). Szpinak dokładnie płuczemy i przekładamy do dużej miski, dodajemy pestki z polowy granatu a drugą część wyciskamy do miseczki i łączymy z miodem. Liście łączymy z boczkiem i słonecznikiem, mieszamy powoli dodając sos i odrobinę soli. Na patelni rozgrzewamy olej, układamy grzanki i podsmażamy. Sałatka gotowa!
Smacznego.
Wspaniała sałatka!
OdpowiedzUsuńTyle smaków i kolorów.
Na pewno ją zrobię.
Gratuluję Ci zakończonej sesji.
Pytasz jak weekend:) wspaniale:) choć piątek był koszmarem:( Gratuluje zakończonej sesji!:) Oj znam ten ból:)Sałatka wygląda wspaniale, i ten granat taki piękny, mój który doda lam do tortu chyba był nie dojrzały:( Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńgranaty są super.
OdpowiedzUsuńGranaty w sałatkach sprawdzają się znakomicie (podobnie zresztą jak maliny).
OdpowiedzUsuńBardzo fajne połączenie smaków z boczkiem :)
Miłego dnia!
Edith
Smakowita sałatka, zapisuję:)
OdpowiedzUsuńTakiej sałatki jeszcze nie jadłam, ale zapowiada się arcyciekawie :-D
OdpowiedzUsuń