Święta, Święta i po Świętach.
Moje życie ostatnimi czasy było poświęcone studiom, później doszły do tego Święta w połączeniu z brakiem dostępu do internetu co łączyło się z zaniedbaniem bloga. Strasznie mi z tego powodu wstyd, ale na szczęście w tym czasie nie odpoczywałam, gotowałam jak czas na to pozwolił i wszystko uwieczniałam na zdjęciach. W najbliższym czasie postaram się uzupełnić braki.
Jeśli chodzi o Święta to chyba jedne z bardziej udanych w moim życiu, spędzone w nowym domu i z nowym domownikiem, 5 miesięcznym owczarkiem.
Jakie były tegoroczne wypieki?
Piernik, babeczki, ciasto marchewkowe no i oczywiście kruche ciasteczka.
Co smakowało najbardziej?
Ciasto marchewkowe.
A w weekend już Warszawa.
dokładnie, już po Świętach, aż się wierzyć nie chce, tyle oczekiwań, przygotowań, i to już?? mi chyba też marchewkowe, chociaż piernik zrobiłam rewelacyjny, trudno wybrać:)
OdpowiedzUsuń