Najlepsza zupa czyli pieczarkowa z domowymi kluskami.
Na dworze coraz cieplej, nawet jeść się nie chce, szczególnie gorących zup. Jednak jest jedna na którą mam zawsze ochotę i nigdy nie odmówię jej skonsumowania, pieczarkowa ;) W lodówce zostało trochę pieczarek i mięso, wystarczyło dokupić włoszczyznę i obiad gotowy.
Składniki:
-1,5l wody
- 400g pieczarek
- ćwiartka z kurczaka
- włoszczyzna
- liść laurowy
- śmietana
- 2 łyżki masła
-sól
-pieprz
Kluski lane:
- 2 jajka
- 5 łyżek mąki
- odrobina wody
-sól
Mięso dokładnie myjemy. Wkładamy do garnka i zalewamy wodą. Gotujemy przez około 30min, następnie dodajemy włoszczyzna oraz liść laurowy (cebule można lekko opalić). Gotujemy około 1h. W tym czasie myjemy pieczarki i kroimy na małe kawałeczki. Na patelni rozgrzewamy masło dodajemy pieczarki, solimy. Dusimy aż zrobią sie miękkie. Następnie dodajemy je do zupy i zagotowujemy. Dodajemy liść laurowy. Doprawiamy. Wszystkie składniki na kluski łączymy ze sobą aby powstała jednolita i dość gęsta masa. Zanurzamy łyżkę w gorącej zupie następnie nabieramy odrobinę masy i wrzucamy do gotującej się zupy.
Podajemy z pokrojoną marchewką i śmietana.
Wolałabym jednak grzybową z leśnych grzybów :)
OdpowiedzUsuńNa pewno kiedyś zrobię ;)
UsuńO tak, dobra pieczarkowa zupa to skarb :)
OdpowiedzUsuńA ja nigdy nie jadłam takiej zupy...
OdpowiedzUsuńOj tak, pieczarkowa z kluskami lanymi to rewelacja!
OdpowiedzUsuń